Zjawiska nadprzyrodzone

Rentgen · Wysłany: 8:40, 12 Marzec 2006 Temat postu: Zjawiska nadprzyrodzone

Czy wierzycie w istnienie UFO czy jak ktos woli NOL i tym podobne zjawiska nadprzyrodzone? Ja uwazam to wszystko za jedna wielka bzdure. Wszystkie te piktogramy to jedna wielka sciema. A slyszeliscie moze o opowiesci/legendzie zwiazanej w UFO ktora zdarzyla sie w Roswell? W gazecie przeczytalem o tym moge pare ciekawszych rzeczy zacytowac tylko pojde po gazete <idze po gazete>. No jestem wiec cytuje artykul:

"Farmer Mac Brazel w czasie objazdu swojego rancza w celu sprawdzenia stanu stada owiec po wieczornej burzy odkryl niezwykle szczatki. DZiwne kawalki materialu zginane przez farmera natychmiast wyprostowywaly sie do poprzedniego ksztaltu. Odnalazl tam rowniez fragmenty pretow z naniesionymi na ich powierzchni nieznanymi hieroglifami.
Brazel zabral na swoja stara ciezarowke kilka szczatkow i pojechal do szeryfa w Roswell George'a Wilcoxa (to był 1947 rok jakby co;] przyp. ja), ktory o wszystkim poinformowal znajdujaca sie w miasteczku lotnicza baze wojskowa. Oficer wywiadu major Jesse Marcel, z ktorym skontaktowal sie szeryf, po obejrzeniu szczatkow stwierdzil, ze sa niepodobne do zadnych z jakimi stykal sie podczas II wojny swiatowej i prac nad bronia atomowa
Poinformowany przez niego komendant bazt, pulkownik William Blanchard rozkazal, aby pojechal na jego farme i zebral szczatki
-Kiedy zjawilismy sie na miejscu katastrofy zdziwil nas ogrom zniszczen jakie zastalismy. To nie bylo cos co uderzylo w ziemie lub eksplodowalo na ziemi. To cos musialo eksplodowac nad ziemia prawdopodobnie z olbrzymia predkoscia. Dla mnie - znawcy przedmiotu bylo oczywiste ze nie byl to balon pogodowy ani nawet samolot czy pocisk - relacjonowal major Marcel. Nastepnego dnia na rozkaz komendanta bazy oficer prasowy Walter Haut wydal komunikat dla prasy mowiacy o odnalezieniu rozbitego spodka obcej cywilizacji."

Zacytuje jeszcze jeden ciekawy fragment:

"Po pierwszych 2 dniach 60 km od miejsca "pola szczatkow" odnaleziono glowna zcesc obcego pojazdy a obok niego martwe ciala nieznanych istot"

Jak to czytalem to ten fragment mnie rozwalil i jeszcze bardziej utrzymal przy opinii ze ufo to sciema.

ZEby nie bylo ze o ufo gadam tylko to dam link do stronki o pewnym lesie w ktorym zdarzyla sie mroczna jak Bill z TH historia: [link widoczny dla zalogowanych]

Tomek-Tomi · Wysłany: 9:15, 12 Marzec 2006 Temat postu:

Ja tam w fo nie wierze. Ale wydaje mi się że istnieją jakieś nierozmumne organizmy żywe w kosmosie Smile

Kszoczanka · Wysłany: 9:19, 12 Marzec 2006 Temat postu:

Nie wiem... Ja wierzę w ufo Smile

F.K. · Wysłany: 10:13, 12 Marzec 2006 Temat postu:

Hmm.... Ja nie wierzę w UFO... Nie sądze żeby istniało...

Ledzia · Wysłany: 10:32, 12 Marzec 2006 Temat postu:

Trudno określić... Mam świadomość tego, że jakieś inne cywilizacje mogą żyć na innych planetach, ale jakoś się tego nie boje... Może to przez to, że powstało tysiące filmów o UFO, które były nakręcone w sposób żałosny i wywoływały we mnie tylko politowanie :] Nie wiem...

sliwcia-13 · Wysłany: 14:00, 12 Marzec 2006 Temat postu:

a ja tam wierze w moce nadprzyrodzone..;]