Najdłuższa książka jaką przeczytaliście.

no name man

WSTĘP, czyli bzdety, których czytać nie musicie:

Niektórzy kiedy widzą książkę, która ma wiele stron nie chcą jej czytać, nie wiedząc, że wcale nie muszą tej ksiazki przeczytać w jeden dzień, no chyba, że w bardzo ciężkiej sytuacji. Ale przecież ksiażkę możemy czytać jakiś czas i jeżeli dobrze ją się czyta, to strony naprawdę nie mają znaczenia, ale są ksiazki, których nie da się przeczytać, a są krótkie, na przykład stare nowelki...

A ile stron miała wasza najdłuższa przeczytana książka? U mnie był to Harry Potter i Zakon Feniksa. 960 stron chyba...

F.K.

HP i ZF

Encyklopedia.
"szatańskie wersety" <--nie wiem ile to stron ma, ale cos kolo HP i ZF

Tomek-Tomi

[quote="no name man"]
Niektórzy kiedy widzą książkę, która ma wiele stron nie chcą jej czytać, /quote]

Do tych niektórych należy moja siostra Very Happy

A najdłuższą książką jaką przeczytałem był Harry Potter i Zakon Feniksa oraz Pismo Święte, ale je czytam fragmentami.

Princess

Eee... Dyć jo nie pamiętom. Ja czytam same długie książki Mr. Green

Cerbinka

Hm... albo HP i ZF albo krzyżacy Razz

nie wiem co było dłuższe. Chociaż Krzyżaków to przeczytałam tak 3/4 więc nie wiem czy się liczy Razz

kar8la

Potop. Ale juz nawet zapomnialam, o czym to bylo Wink

Na poczatku bardzo inteligentne [tym bardzije, ze w tym samym czasie, co czytalam ta ksiazke, to i uczylam sie o tym okresie historycznym na lekcjach] i wzruszajce. pzoniej lekko przynudzajace.